Kto co ma lepszego, z jakiego powodu tak, a nie inaczej, i że komuś się należy to, bo tak. Tak jest między innymi w kwestii położenia szczytu Jaworzyny. No właśnie…Krynickiej.
A dlaczego Krynickiej, skoro administracyjnie położona ona jest w Gminie Muszyna? To już dywagacje czysto administracyjne i urzędowe. My w 2018 roku postanowiliśmy położyć kres tym wszystkim sporom i ożenić Krynicę z Muszyną. W przenośni i dosłownie. A w akcie naszego ślubu jako adres zawarcia go widnieje Jastrzębik 57, czyli Gmina Muszyna. Tak, w Kolibie odbył się nasz ślub i wesele, czego na pewno ani my, ani nasi świetni goście, zwłaszcza Ci z nizin, nie zapomną do końca życia!
“Dobra chłopie, przekonałeś mnie!” – czy tak rzekłby ów zdroworozsądkowo myślący człek, znając moją pełną argumentację dotyczącą wyjątkowości tego miejsca? Odpowiedź pozostawiam Wam, zapraszając do Koliby szczególnie poza sezonem! A, byłbym zapomniał…tylko nie próbujcie tam dotrzeć, wpisując ten adres do nawigacji, bo utkniecie w lesie. Pozostaje opcja piesza, gondola lub, w wyjątkowych sytuacjach, samochody terenowe właścicieli obiektu po wcześniejszym kontakcie.