Ziemniaki, fasola, trochę ciemnej mąki, sery oczywiście, no i owoce, ze śliwką i jabłkiem na czele. A od święta szynka, boczek i golonka. Na deser lody lub… fasola. Tradycyjne smaki sądeckie są bogate i ściśle łączą się z ukształtowaniem geograficznym regionu. Potrawy od lat powstawały tu z produktów, które można wyhodować w trudnych, górskich warunkach lub znaleźć w beskidzkich lasach. Łączą się z rzeźbą terenu i fantazją górali, Łemków, Żydów, Lachów – w sądeckiej kuchni od wieków kulturowe smaki mieszały się jak w garnku z najlepszym, świątecznym daniem. A, że region bogaty nie był, to fantazja była najważniejsza. I tak mieszkańcy Beskidu Sądeckiego, korzystając z tego, co sami mogli wyhodować, stworzy i wiele pysznych dań.