Work&Travel – Nowy wymiar Twojej pracy

Tekst: © Zuzanna Długosz, Maria Kościelniak, Aneta Ginter

Fot. © Konrad Rogoziński

Baba z gór - Zuzanna Długosz
Biuro Podróży Kamrat Travel - Maria Kościelniak
Aneta Ginter - Specjalista ds. turystyki

Work&Travel

Nowy wymiar Twojej pracy!

W latach 90. XX wieku oglądaliśmy namiętnie Cartoon Network. Obserwowaliśmy tam m.in. perypetie życia codziennego rodzinki Jetsonów. Wtedy praca zdalna była jedynie wymysłem ludzkiej wyobraźni, a dzisiaj stała się elementem dnia codziennego. Obecna sytuacja otworzyła zupełnie nowy rozdział pracy w domu. Wystarczy gniazdko i wi-fi, żeby wykonywać wiele prac, być aktywnym w wielu zawodach.

Tradycyjne wychodzenie do pracy, czy praca zdalna

Każde z nich ma swoje wady i zalety. A co jeśli korporacje przeliczą zyski i straty i praca zdalna stanie się normą? Świat pocovidowy to nadal prognozowanie. Bez wątpienia jednak rosnącą popularność zyskuje nowy rodzaj wypoczynku – Work&Travel. Stabilne łącze internetowe, przysłowiowe biurko – kąt do pracy wystarcza, żeby wypoczywać bez konieczności wybierania urlopu wypoczynkowego.

Zamykasz komputer i jesteś w górach.

Poranny jogging, trening przed pracą wcale nie musi być przecinany światłami ulicznymi. Można go przenieść na wielofunkcyjne trasy wzdłuż Popradu czy Dunajca. Swoje dzienne 7000 kroków można zrealizować w lesie buczynowym, na szlakach turystycznych lub łącząc ze zwiedzaniem. Beskid Sądecki ma niezmiernie rozbudowane zaplecze szlaków pieszych, tras uwzględniających zabytki, gier terenowych (questów), wielofunkcyjnych ścieżek. Decyzja, jaka pozostaje, to ustalenie kolejności eksploracji.

Pozwól nam przedstawić nasze propozycje połączenia pracy i wypoczynku w Beskidzie Sądeckim

Tekst: © Aneta Ginter

Dlaczego Krynica-Zdrój?

To słynne uzdrowisko z leczniczymi wodami mineralnym, bogatą historią, malowniczymi szlakami turystycznymi, z bardzo dobrą bazą noclegową. Krynica to miasto aktywności o każdej porze roku. Idealne na wykonywanie pracy zdalnej jak również odpoczynek od pracy. Każdy znajdzie coś dla siebie, czy to na godzinną przerwę czy na całodniowy wypad za miasto. Wszystko po to, aby zregenerować siły, uporządkować natłok myśli, odnaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania.

Szlakiem wód mineralnych

Spacer wzmacniająco – regenerujący. Czas trwania spaceru ok 2 godziny.

Rozpoczynamy od centrum krynickiego deptaku czyli od Pijalni Głównej, w której czeka nas degustacja wód mineralnych, m.in. Jan, Słotwinka, Tadeusz, Zuber, Zdrój Główny. W pijalni oprócz zdrowotnych wód możemy podziwiać także piękną egzotyczną roślinność. Następnie spacerujemy w kierunku dolnej stacji kolejki na Górę Parkową do Pijalni Jan. Znajdziemy ją nieopodal Restauracji Cristal Patio. Tu dostępna jest woda Jan i Józef. Po kolejnych 3 km spaceru docieramy do Pijalni Słotwinka. W tym najstarszym (1806 r.) obiekcie tego typu w Krynicy możemy skosztować wody Słotwinka. Po degustacji warto pospacerować wokół tężni solankowej, która ma dobroczynny wpływ na zdrowie..

Szlakiem turystycznym

Krynica-Zdrój słynie z pięknych górskich, leśnych tras. Szlaki turystyczne są dobrze zadbane oraz oznakowane, o różnej skali trudności oraz czasu przejścia. Warto wybrać jakiś dla siebie, gdyż obcowanie z naturą przynosi bardzo korzystne efekty, zwłaszcza po pracowitym dniu spędzonym w zamkniętym pomieszczeniu. Góry mają w sobie coś magicznego. Przebywając w nich, potrafimy odciąć się od otaczającej nas rzeczywistości, zagłębić się w sobie, odetchnąć od codziennych spraw, nawet – pomedytować na szczycie rozkoszując się pięknym widokiem na panoramę miasta.

Szlakiem sztuki

Krynica-Zdrój to miejsce znane nie tylko z Festiwalu Kiepury, postaci Nikifora i wód leczniczych, lecz również ze wspaniałej, zabytkowej architektury, która w przeszłości wielokrotnie bywała tłem dla kręconych tu filmów. Spacer proponujemy rozpocząć przy pomniku Jana Kiepury (ul. Piłsudskiego), najsłynniejszego tenora mieszkającego w Krynicy-Zdrój. Kolejny punkt również jest związany z jego osobą – „Willa Patria” projektu Bohdana Pniewskiego to miejsce zamieszkiwania Jana Kiepury. Hol w willi posłużył za plan do filmu „Książątka” w reżyserii Konrada Toma i Stanisława Szebego. Kiepura dawał publiczne występy zarówno tutaj, na balkonie, jak również na krynickim deptaku, gdzie udamy się, spacerując wzdłuż ul. Pułaskiego. Tam zobaczymy słynną muszlę koncertową z płaskorzeźbą artysty.

Warto też pamiętać, iż krynicki deptak wraz z Nowym Domem Zdrojowym posłużył również jako plan do filmu „Zazdrość i medycyna” w reżyserii Janusza Majewskiego.

Będąc już na deptaku, koniecznie trzeba odwiedzić miejsca związane z twórczością Nikifora, czyli Epifaniusza Drowniaka, a przez które poprowadzi nas scenariusz filmu „Mój Nikifor” (w reżyserii Krzysztofa Krauze). Na koniec udamy się do muzeum Nikifora, w którym znajdują się obrazy i pamiątki z życia artysty. W drodze powrotnej warto przystanąć jeszcze na chwilę przy pomniku Nikifora (2005 r.).

Atrakcje na światową skalę

W zależności od czasu, jakim dysponujemy, szczególną uwagę warto zwrócić na kilka z ważniejszych atrakcji w Krynicy-Zdroju, wśród których znajduje się m.in. kolej gondolowa na Jaworzynę Krynicką. Wycieczkę możemy zaplanować w różnych wariantach, ale najpopularniejszym jest wyjazd kolejką na szczyt Jaworzyny, a potem piesze zejście wybranym szlakiem. Można też, oczywiście, wjechać i zjechać w obie strony. Kolejną atrakcją, nową, ale bardzo lubianą przez turystów, jest wieża widokowa w koronach drzew. To niezapomniany spacer, który gwarantuje możliwość wsłuchania się w szum lasu, śpiew ptaków, cudowne krajobrazy. Czysty relaks i odprężenie. Wieża widokowa zlokalizowana jest na szczycie stacji narciarskiej Słotwiny Arena, do której prowadzą malownicze szlaki (my proponujemy dostać się tam żółtym i niebieskim, rozpoczynającymi się przy ul. Kościuszki; po drodze mamy przystanek na Górze Krzyżowej wraz z pięknym widokiem na panoramę Krynicy). Po ok. godzinnym spacerze istnieje możliwość zjazdu nowoczesną kolejką krzesełkową lub zejście szlakiem turystycznym.

Rowerowo

Bardzo dobrym pomysłem na oderwanie się od pracy jest rower! Krynica jest do tego idealnym miejscem. Liczne szlaki rowerowe o zróżnicowanym stopniu trudności potwierdzają, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, niezależnie od wieku czy predyspozycji sportowych. Zachęcamy do sprawdzenia trasy Velo Krynica łączącej Krynicę, Muszynę oraz Piwniczną. Dla rowerzystów szukających mocniejszych wrażeń polecamy trasy MTB (trasy tylko na rowery górskie). Osiem tematycznych tras wywodzących się z nazw wód mineralnych. Trasy są o bardzo zróżnicowanej długości: najkrótsza liczy 4,6 km, natomiast najdłuższa 25 km, dlatego wycieczki planujmy zgodnie z czasem, który mamy do wykorzystania. To trasy o dość dużym stopniu trudności, ale ponieważ istnieje możliwość skorzystania z pomocy rowerów elektrycznych, uważamy, że to także atrakcja dostępne dla każdego.

Zimowe Szaleństwa

Krynica-Zdrój to również nowoczesne ośrodki narciarskie z trasami o różnym stopniu trudności. Jazda na nartach lub snowboardzie jest aktywnością, przy której zdrowo odpoczniemy po całym dniu lub tygodniu pracy. Do wyboru mamy 4 ośrodki narciarskie (Jaworzyna Krynicka, Słotwiny Arena, Kompleks Narciarski Słotwiny, Henryk Ski). Czas spędzony na stoku jest dopasowany do zakupionego karnetu. Z zimowych atrakcji warto zwrócić wziąć pod uwagę także kulig, czyli wspaniałą godzinną przejażdżkę saniami za zaprzęgiem konnym. Jeśli natomiast dysponujemy większą ilością czasu, można się wybrać na przejażdżkę skuterami śnieżnymi. To naprawdę niesamowita zabawa wśród dzikiej przyrody, w śnieżnobiałej scenerii zakończona wspólnym biesiadowaniem przy ognisku.

Po sąsiedzku

A może słowackie zamki lub węgierskie kąpieliska termalne? Ponieważ Krynica-Zdrój jest idealną bazą wypadową na wycieczki zagraniczne, każdemu poszukującemu dodatkowych wrażeń polecamy odwiedziny na Słowacji lub na Węgrzech. Będąc tak blisko granicy, warto rozważyć taką opcję. Na wypady tego typu proponujemy zarezerwować cały dzień. Wycieczki można zorganizować samodzielnie albo skorzystać z lokalnego biura turystycznego.

Tekst: © Zuzanna Długosz

Baba z Gór

Dlaczego Muszyna?

Ponieważ swój, wydawałoby się zastój rozwojowy, w idealnym momencie przełożyła na walor. Z miejscowości, gdzie przysłowiowe „wrony zawracały”, stała się tą gdzie, dowiadują się, co jest dalej. Miejsce zwane miastem ogrodów. Obcowanie z przyrodą jest jednak tylko jednym z elementów umożliwiających odpoczynek. Możemy zanurzyć się w historii Państwa Muszyńskiego, hydrologii Księcia Popradu, topografii Beskidu Sądeckiego, posłuchać niemych świadków historii Dawnej Łemkowszczyzny czy stać się częścią Krainy Łagodności.

Góry po robocie

Akcja ta została wymyślona przez SKPG Kraków, jako upust usilnej potrzeby obcowania z górami nie tylko na koniec tygodnia, ale również między jednym a drugim dniem roboczym. O ile, w przypadku „studenciaków” z Krakowa takie wyzwanie wymaga nakładu czasu i przejechanych kilometrów, to „work&travel’owców” dojazd nie kłopocze. Ich góry zaczynają się za oknem. Wśród bogactwa półdziennych tras wokół Muszyny, zacząć można od Malnika (726mnpm). Z centrum miasta wyprowadzi nas żółty szlak pieszy. Przejdziemy koło kirkutu na widokowy szczyt i po godzinie marszu podjąć można decyzję, czy wyjmujemy koc i rozpoczynamy „kocing na trawingu”, czy w ciągu kolejnych 3 godzin odkrywamy Czarną Młakę (wracamy po swoich śladach).

Miasto ogrodów

Cały dzień wolny od obowiązków zajmie nam spacer po mieście w poszukiwaniu ogrodów tematycznych. Są one rozsiane w odległości, co najwyżej kilkudziesięciu minut spaceru. Warto zwiedzanie takie urozmaicić sobie odkrywając wspólnie Krainę Księcia Popradu. Spacer z animacjami z pewnością będzie inspiracją do kolejnych tras. Zapopradzie warto więc eksplorować, korzystając ze spaceru po Muszynie, dzięki czemu poznamy lokalizację wszystkich ogrodów. Wycieczka przeplatana będzie zapewne przystankami na lody, kawę i małe co nieco. Weekend w popularnej miejscowości wypoczynkowej zawsze jest tłumny. Warto więc na sobotnio-niedzielne zwiedzanie wybrać te mniej znane miejsca. Wśród perełek architektury drewnianej, znajdują się również te zlokalizowane poza głównymi ośrodkami: Leluchów, Wojkowa, Andrzejówka czy Złockie. To miejscowości, gdzie stoją piękne, drewniane świątynie. Do ich podziwiania będzie niezbędny środek transportu.

Tekst: © Maria Kościelniak 

Biuro Podróży Kamrat Travel

Dlaczego Rytro?

Spokój, góry i wszechobecna przyroda. To największe zalety nadpopradzkich wiosek i miasteczek. A przy tym całkiem niezła baza noclegowa. Znajdziesz tu hotele, małe pensjonaty i prywatne apartamenty. Z dostępem do internetu, tak by móc spokojnie pracować, na łonie natury by po pracy korzystać z atrakcji oferowanych przez Beskid Sądecki. A tych jest sporo. To tutaj możesz odejść od biurka i od razu wejść na górski szlak, wskoczyć na rower lub do kajaku! Szlaków pieszych, biegowych i rowerowych jest sporo – o różnym stopniu zaawansowania. To tutaj odetchniesz świeżym, górskim powietrzem Popradzkiego Parku Krajobrazowego. Zamkniesz oczy i poczujesz, jak twoje ciało relaksuje się wśród beskidzkiej przyrody. Wyciszysz się, ale i będziesz dobrze się bawić.

Velo Poprad - Na rower po pracy!

Wycieczka rowerowa to świetny pomysł na spędzenie popołudnia. Jeśli lubisz trudne trasy, z wieloma podjazdami i szybkimi zjazdami to w okolicach Rytra znajdziesz sporo górskich szlaków. Ambitnych i naprawdę pięknych. Ale jeśli wolisz bardziej rodzinne, spokojne ścieżki, to możesz wybrać świetnie przygotowany szlak AquaVelo prowadzący wzdłuż Doliny Popradu.

Na krótką wycieczkę z Rytra proponujemy trzy trasy:

Rytro – Stary Sącz (Stawy) – około 14 km (możesz wrócić pociągiem!)

Rytro – Piwniczna-Zdrój – ok 7 km (możesz wrócić pociągiem!)

Rytro – Platforma na Woli Kroguleckiej – ok 5 km (musisz wrócić rowerem, ale będzie z górki). Tylko początek trasy prowadzi ścieżką rowerową, później jedziemy drogą wzdłuż Życzanowskiego Potoku, która łączy się w pewnym momencie z niebieskim szlakiem pieszym, wyprowadzającym na parking pod Platformą.

Zamek i obiad w schronisku!

Zamek w Rytrze i Schronisko Cyrla to takie miejsca, które miejscowi wybierają na popołudniowy niedzielny spacer. Ryterski zamek to niedawno odrestaurowane ruiny. Choć nie zobaczymy tam pięknych komnat ani dzieł sztuki to warto zajrzeć, by podziwiać cudne widoki na Dolinę Popradu. To naprawdę łatwo dostępny punkt widokowy. Co więcej, z zamkiem wiąże się wiele ciekawych legend – także tych o ukrytym w okolicy skarbie! A z ruin mam już tylko 3 km (i 440 m przewyższeń) do schroniska “Cyrla” gdzie można zjeść pyszny obiad! Do schroniska prowadzi czerwony szlak spod zamku. By zatoczyć pętle, do Rytra można wrócić drogą asfaltową prowadzącą przez las.

Zdobądź Radziejową!

Mieszkając u stóp królowej Beskidu Sądeckiego, koniecznie trzeba ją zdobyć. Na szczycie stanęła niedawno nowa wieża widokowa, z której rozpościerają się widoki na Beskidy i Tatry. Możesz na nią wbiec, wjechać, możesz ją podziwiać z poziomu Popradu i z wielu innych punktów. Możesz też na nią wejść. Aby całkowicie się zrelaksować i nie przemęczyć, warto poświęcić na to cały dzień, a nawet dwa! Szlaki na szczyt wiodą z różnych miejscowości Beskidu – wypoczywając w Dolinie Popradu warto wybrać Rytro, Roztokę Ryterską lub Piwniczną-Zdrój. 

Trasa w najkrótszym wariancie będzie liczyć około 9 km (z Obidzy), na cały dzień idealna będzie pętla z Roztoki Ryterskiej prowadząca na Przehybę zielonym szlakiem, dalej czerwonym na Radziejową i do przełęczy Żłobki, stamtąd żółtym z powrotem do Roztoki Ryterskiej (22 km i 1200 m przewyższeń). Dłuższa trasa prowadzi z Rytra również na Przehybę i do dalej cały czas czerwonym szlakiem na Radziejową, Wielkiego Rogacza i do Rytra (28 km i 1350 m przewyższeń). Z tych miejscowości trasę można zaplanować w formie wygodnej pętli.

Opisaną wyżej trasę możesz podzielić na dwa dni nocując w schronisku na Przehybie!

Tak to możliwe! I nie, nie trzeba na szczyt wbiegać! Trzeba tylko wybrać najkrótszą trasę! Prowadzi ona z Obidzy (Przełęcz Gromadzka), na którą wjedziesz samochodem. Stamtąd niebieskim szlakiem dojdziesz do przełęczy pod Wielkim Rogaczem. Tutaj trzeba zmienić kolor szlaku na czerwony, który doprowadzi Cię na szczyt. Przy przeciętnym tempie trasę pokonasz w około 2 godziny. Powrót do parkingu zajmie około godziny. To świetna opcja, jeśli nie masz całego dnia wolnego lub chcesz obejrzeć wschód słońca z wieży!

Zobacz czwarte wydanie magazynu: